Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

Papierologia i biurokracja

Blog:  siwaela
Data dodania: 2018-04-18
wyślij wiadomość

Miesiąc w Polsce minął, ale oczywiście nie dostaliśmy w tym czasie pozwolenia na budowę, bo ciągle czegoś brakowało. Papierologia i biurokracja w PL bije na głowę inne kraje. Przyszedł do nas list z wodociągów, na adres teściów, ale nie wydali listu teściom, ani koledze Andrzeja, gdzie teść i kolega mają upoważnienia do odbioru korespondencji. Dobrze, że maż kilka dni później przyleciał i mógł go odebrać. Owszem ja w tym czasie również byłam w Polsce, ale byłam u moich rodziców z chorym synkiem i nikt mnie nie powiadomił, że mamy odebrać list. Odebrane pismo mąż niezwłocznie dostarczył do Urzędu Gminy, bo jak się okazało, jego brak wstrzymywał nasze pozwolenie. Ciekawe co by było, gdybyśmy byli wtedy za granicą? Brak słów.

Gdy w sierpniu kupiliśmy działkę, warunki zabudowy już mieliśmy, były załatwiane po podpisaniu umowy przedwstępnej. Planowaliśmy rozpoczęcie budowy w połowie marca, dlatego też staraliśmy się wszystko sprawnie załatwiać. Na początku września zleciliśmy architekt wprowadzenie zmian w projekcie, adaptację projektu oraz doprowadzenie do pozwolenia na budowę. Od tamtego czasu wszystko się ślimaczy. Nie chcę zrzucać winy na architekt, ale bierze pieniądze za załatwienie wszystkich dokumentów, więc powinno zależeć jej na tym, aby w miarę szybko się z tego wywiązać i zająć się kolejnym klientem.

Na szczęście dzisiaj kolega Andrzeja zadzwonił, że otrzymał zawiadomienie o wszczętym postępowaniu w sprawie pozwolenia na naszą budowę, więc już widać "światełko w tunelu" i lada moment powinniśmy dostać pozwolenie, oczywiście jeśli wszystko pójdzie gładko. 

Miesiąc urlopu minął, ale nie był tak całkowicie bezowocny. Wybraliśmy blachodachówkę Bratex Vello Prestige w kolorze czarny mat, więc jeden problem z głowy.


2Komentarze
Data dodania: 2018-04-19 08:33:27
Życzę szybszych sukcesów :) my pierwsze pozwolenie na pierwszy dom dostaliśmy w 3mce od momentu spotkania z architektem, a drugie na drugi dom trwały pół roku wszystkie formalności. Trzeba nauczyć się cierpliwości przy budowie domku :) pozdrawiam
odpowiedz
siwaela  
Data dodania: 2018-04-22 17:18:58
Ja na ogół jestem cierpliwa, ale to już jest lekkie przegięcie aby 7 miesięcy załatwiać pozwolenie na budowę. Od początku mówiliśmy, że planujemy rozpoczęcie budowy w połowie marca. Architekt o tym doskonale wiedziała i mówiła, że wszystko będzie do tego czasu gotowe. Można dużo mówić, ale ważne jest aby wprowadzić to w czyn, niestety okazało się, że brakło Architekt wcześniej czasu na naszą sprawę i za nasz projekt zabrała się dopiero w połowie grudnia. Skoro wiedziała, że ma za dużo spraw na głowie, to mogła przypuszczać, że się nie wyrobi w terminie, bo ma spory poślizg i wtedy udalibyśmy się do kogoś innego. Teraz już jest praktycznie po sprawie, ale nie lubię takich sytuacji, jak ktoś coś obiecuje, a nie wywiązuje się z umowy, a bierze za to nie małe pieniądze. Pozdrawiam :)
odpowiedz
Odpowiedź do koliberek
siwaela
ranga - mojabudowa.pl nowicjusz
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 4110
Komentarzy: 10
Obserwują: 2
On-line: 9
Wpisów: 4 Galeria zdjęć: 12
Projekt KARMELITA GOLD 2M
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - okolice Rzeszowa
ETAP BUDOWY - Brak
ARCHIWUM WPISÓW
2018 czerwiec
2018 kwiecień
2018 marzec

OBECNIE NA BLOGU
3 niezalogowanych użytkowników
Statystyki mojabudowa.pl
Liczba blogów: 67459
Liczba wpisów: 222895
Liczba komentarzy: 903281
Liczba zdjęć: 681668
Liczba osób online: 917
usuń reklamy
Top 100 blogów

sprawdź listę 100 najczęściej odwiedzanych blogów.

sprawdź teraz
extrakominki.pl wkłady kominkowe, piece, akcesoria